Każdy może zostać… paleontologiem?
Przekraczając progi Muzeum Ewolucji, uczniowie klasy 2c zamienili się w małych odkrywców, którzy twarzą w twarz stanęli z ogromnym szkieletem opistocelikaudii – przedstawiciela roślinożernych dinozaurów, zwanych zauropodami. To był tylko początek paleontologicznej przygody. Goście mogli zobaczyć również odkrycia z terenów Polski: eksponaty triasowych gadów i płazów oraz silezaura, niewielkiego krewniaka najwcześniejszych dinozaurów. To nie był koniec niespodzianek, okazało się, że w Muzeum Ewolucji pojawiły się jaja nowego, niezbadanego gatunku.
Przygoda z paleontologią może zacząć się już nawet w wieku 6 lat, mówi Kierownik Muzeum Dr hab. Tomasz Sulej prof. IP PAN – polski paleontolog specjalizujący się w badaniu ewolucji bazalnych archozaurów i płazów z grupy temnospondyli oraz paleontologii triasu. Oprócz pracy naukowej, raz w miesiącu prowadzę zajęcia dla dzieci, które nie tylko zdążyły już poznać ekspozycję muzeum, ale wiedzą już więcej niż niejeden dorosły o paleontologii i przyrodzie. Dla takich odkrywców z przyjemnością stworzyliśmy nową wystawę “Ewolucja w morzu”.
Dzieci wzięły udział w interaktywnej wycieczce śladami ewolucji, szukając odpowiedzi na pytania zawarte w Grze Muzeum Ewolucji. Udało im się znaleźć: najstarszą znaną żabę, pochodzącą z triasowych utworów z okolic Krakowa, a także szukali podobieństw australopiteka „Lucy” do człowieka współczesnego.
Po rozwiązaniu zagadek nastąpiło uroczyste wykluwanie Hatchimalsów. Dzieci stanęły na wysokości zadania i mając pod opieką dwa jaja, aktywnie uczestniczyły w przyjściu na świat dwóch par bliźniaków. Uczniowie 2c zobowiązali się przed panią Grażyną Winiarz, że zajmą się również ich wychowaniem i edukacją. Wszyscy, w powiększonym składzie wrócili na lekcje do szkoły podstawowej nr 143 im. Stefana Starzyńskiego w Warszawie.