Świński targ

Zastanawiając się, co ciekawego przeczytać, sięgamy często poza obowiązkowe lektury szkolne. W ostatnich dniach rozmawialiśmy o bajce „Trzy obrotne świnki” (w której autorka książki w przewrotny sposób uwspółcześniła historie wilka i 3 świnek). Główny sensem tej historii jest nadmierny konsumpcjonizm, otaczanie się niepotrzebnymi przedmiotami, które tylko pozornie dają nam zadowolenie i zaburzają odczuwanie prawdziwych potrzeb.

Podczas wspólnych rozmów, jak sobie radzić z takimi problemami, powstał pomysł organizacji „wyprzedaży garażowej”, której nadaliśmy iście literacką nazwę „świński targ”. W ciągu kilku dni uczniowie robili porządki w pokojach, wyciągając niepotrzebne zabawki, które dla innych mogą stać się nie lada skarbami. Przygotowywano plakaty, ulotki reklamowe, a nawet firmowe koszulki. Niektórzy prowadzili jednoosobowe firmy, a inni zakładali spółki. Dzieciaki zaprojektowały i w demokratycznym głosowaniu wybrały walutę i projekty banknotów.

W dniu targu powstały stoiska i… zaczęło się. Sprzedawaliśmy i kupowaliśmy, przeliczaliśmy pieniądze i wydawaliśmy reszty, ogłaszaliśmy promocje i kalkulowaliśmy. Okazało się, że spora grupa otworzyła również działalność gastronomiczną 😉 czy studio tatuażu. Pod koniec zabawy każdy policzył utarg. Było tak fajnie, że zapomnieliśmy o obiedzie… 🙂